Poznań jest bardzo pragmatyczny i jeżeli Poznaniak czegoś nie musi i nie ma obowiązku, to tego nie będzie robił i nie chodzi o przekonanie, ale po prostu o wygodę. Co też pokazuje w wysokim % rezygnacji uczniów z zajęć edukacji zdrowotnej.
nie wiem, o co jest cała inba. Ma kanał na YT, jak inni, gdzie puszcza w swój kanał dla ściągnięcia oglądalności szurostwo. W mediach koncesjonowanych tego nie zrobi, bo dużo barier ochronnych. Zresztą, przestańmy oczekiwać od pogodynek wiedzy kwantowej a od moderatora publicystyki dziennikarstwa
Sądziłem się z KOWR, wyceniłem majątek, który sprzedawali lokalsowi, 3 razy drożej niż byli dogadani i to popsuło im transakcję. Kosztowało mnie to trochę kasy i nerwów, bo do transakcji nie doszło. 3 lata temu, skończyło się ugodą. Dziwi mnie, że kogoś dziwi co, się dzieje na dołach keczupowych
wyluzuj, firma zatrudnia 1500 ludzi i współpracuje z ponad 2000 lokalnymi rolnikami. Ci ludzie/podmioty mają rodziny, które żyją na współpracy/pracy z Dawtona.