Żyd, sprzedawca precli, od lat stoi pod bankiem w centrum. Pewnego dnia podchodzi do niego znajomy i mówi: – Mojsze, pożycz mi stówkę! A Mojsze z uśmiechem odpowiada: – Nu, wiesz, ja mam z tym bankiem umowę: ja nie daję pożyczek, a oni nie sprzedają precli. I jakoś wszyscy trzymamy się tej zasady!