Bez snów
Marzenia
Bez pragnień
Czy
Jestem
Skazana
Na przekleństwo
Niedające
Nadziei
Przeznaczenie
Przegranej
Bez snów
Marzenia
Bez pragnień
Czy
Jestem
Skazana
Na przekleństwo
Niedające
Nadziei
Przeznaczenie
Przegranej
Kiedy
Przychodzisz
Wszyscy
Płaczą
Boję się ciebie
Bywasz
Przejmującą
I groźną
Tajemnicą
Uciekam od ciebie
Chociaż
I tak
Kiedyś
Mnie dopadniesz
Jesteś
Wszystkim
I niczym
Jesteś
Śmiercią
Kiedy
Przychodzisz
Wszyscy
Płaczą
Boję się ciebie
Bywasz
Przejmującą
I groźną
Tajemnicą
Uciekam od ciebie
Chociaż
I tak
Kiedyś
Mnie dopadniesz
Jesteś
Wszystkim
I niczym
Jesteś
Śmiercią
Bawi się
W wojnę
Strzela
Z drewnianego
Patyka
Obrywa
Ręce i nogi
Plastikowym
Żołnierzykom
Zepsute
Wyrzuca
Do śmieci
Śmieje się do łez
Duży chłopiec
Bawi się
W wojnę
Strzela
Pociskami
Dalekiego
Zasięgu
Obrywa
Ręce i nogi
Swoim
Żołnierzom
Zabitych
Chowa
W grobie
Nie widzi łez
Bawi się
W wojnę
Strzela
Z drewnianego
Patyka
Obrywa
Ręce i nogi
Plastikowym
Żołnierzykom
Zepsute
Wyrzuca
Do śmieci
Śmieje się do łez
Duży chłopiec
Bawi się
W wojnę
Strzela
Pociskami
Dalekiego
Zasięgu
Obrywa
Ręce i nogi
Swoim
Żołnierzom
Zabitych
Chowa
W grobie
Nie widzi łez
Może tylko
Trochę
Współczuć
Pół-sumienie
Łatwo przyjmuje
Podawane
Półprawdy
Niby-guru
Opowiada
O rzekomych
Niby-sukcesach
Jak można być
Trochę
Niby
Pół
Człowiekiem
Może tylko
Trochę
Współczuć
Pół-sumienie
Łatwo przyjmuje
Podawane
Półprawdy
Niby-guru
Opowiada
O rzekomych
Niby-sukcesach
Jak można być
Trochę
Niby
Pół
Człowiekiem
Oczekiwanie
Na wolność
Na spokój
Na szczęście
Na spełnienie
Nazywam się
Cierpliwość
Oczekiwanie
Na wolność
Na spokój
Na szczęście
Na spełnienie
Nazywam się
Cierpliwość
Widzę cię
Codziennie
W oczach
Chłopca
Istniałeś
Każdego ranka
Stukam
W twój
Barometr
Pamiętam
Ciepłe dłonie
Ciemny głos
I nikotynowy
Smak ust
Dlaczego
Przestałam
W ciebie
Wierzyć
Widzę cię
Codziennie
W oczach
Chłopca
Istniałeś
Każdego ranka
Stukam
W twój
Barometr
Pamiętam
Ciepłe dłonie
Ciemny głos
I nikotynowy
Smak ust
Dlaczego
Przestałam
W ciebie
Wierzyć
Codziennie
Powoli
Z rozmysłem
Odchodzimy
Zamykamy
Stare sprawy
Pakujemy
Pudła wspomnień
Zostawiamy
Puste miejsca
Odchodzimy
Towarzyszy nam
Głuchy trzask
Zamykanych
Drzwi
Odchodzimy
Bez oglądania się
Za siebie
Tam gdzie
Trafimy
Nikomu
Nie powiemy
Skąd jesteśmy
Codziennie
Powoli
Z rozmysłem
Odchodzimy
Zamykamy
Stare sprawy
Pakujemy
Pudła wspomnień
Zostawiamy
Puste miejsca
Odchodzimy
Towarzyszy nam
Głuchy trzask
Zamykanych
Drzwi
Odchodzimy
Bez oglądania się
Za siebie
Tam gdzie
Trafimy
Nikomu
Nie powiemy
Skąd jesteśmy
Świat nie
Zasługuje
Na metafory
Epitety
Pokazują
Szarość
Wokół
Tylko
Oksymoron
Potrafi
Się bronić
Smutnym
Uśmiechem
I głośnym
Milczeniem
Gdzieś
Zniknąłeś
Mądry
Arystotelesie
Świat nie
Zasługuje
Na metafory
Epitety
Pokazują
Szarość
Wokół
Tylko
Oksymoron
Potrafi
Się bronić
Smutnym
Uśmiechem
I głośnym
Milczeniem
Gdzieś
Zniknąłeś
Mądry
Arystotelesie
Prowadzą
Nie wiadomo
Dokąd
Moje mosty
Chwieją się
Przy każdym
Kroku
W moich mostach
Są dziury
Po strasznych
Historiach
Moje mosty
Opuszczam
Zapalam
Niech spłoną
Prowadzą
Nie wiadomo
Dokąd
Moje mosty
Chwieją się
Przy każdym
Kroku
W moich mostach
Są dziury
Po strasznych
Historiach
Moje mosty
Opuszczam
Zapalam
Niech spłoną
Zapachu
Ich słów
Jasne oczy
Straciły
Swój blask
Ciepły dotyk
Zamienił się
W lód
Zapomniałam
Swoich
Nieświętych
Zapachu
Ich słów
Jasne oczy
Straciły
Swój blask
Ciepły dotyk
Zamienił się
W lód
Zapomniałam
Swoich
Nieświętych
Urywkami snu
Fragmentami
Życia
Czasami
Spłyną łzy
Bolesnych
Wspomnień
Rzadko też
Lekki blady
Uśmiech
Ku pamięci
Byliście
Przecież
Urywkami snu
Fragmentami
Życia
Czasami
Spłyną łzy
Bolesnych
Wspomnień
Rzadko też
Lekki blady
Uśmiech
Ku pamięci
Byliście
Przecież
Które wtedy
Przekroczyliście
Otwierają się
Tylko
Z jednej
Strony
Schody
Którymi potem
Schodziliście
Prowadzą
Jedynie
W tamtym
Kierunku
Próbuję
Wierzyć
Że właśnie
Dlatego
Nie potraficie
Chociaż chcecie
Wrócić
Które wtedy
Przekroczyliście
Otwierają się
Tylko
Z jednej
Strony
Schody
Którymi potem
Schodziliście
Prowadzą
Jedynie
W tamtym
Kierunku
Próbuję
Wierzyć
Że właśnie
Dlatego
Nie potraficie
Chociaż chcecie
Wrócić
Dziewczyną
Mam jasne
Włosy
Błękitne
Oczy
Biegnę
Wysokie
Szpilki
Stukają
Po schodach
Otwieram
Skrzypiące
Drzwi
Patrzę
Na siebie
W zakurzonym
Lustrze
Ciemnego
Pokoju
Stara
Kobieta
Przyjaźnie
Mruga
Spod
Srebrnych
Rzęs
Dziewczyną
Mam jasne
Włosy
Błękitne
Oczy
Biegnę
Wysokie
Szpilki
Stukają
Po schodach
Otwieram
Skrzypiące
Drzwi
Patrzę
Na siebie
W zakurzonym
Lustrze
Ciemnego
Pokoju
Stara
Kobieta
Przyjaźnie
Mruga
Spod
Srebrnych
Rzęs
Mam
Trzydzieści lat
Radość
Jestem kobietą
Mam
Trzydzieści lat
Nadzieja
Jestem kobietą
Mam
Trzydzieści lat
Lęk
Jestem kobietą
Mam
Tysiąc lat
Cierpienie
Byłam kobietą
Miałam
Trzydzieści lat
Cisza
Mam
Trzydzieści lat
Radość
Jestem kobietą
Mam
Trzydzieści lat
Nadzieja
Jestem kobietą
Mam
Trzydzieści lat
Lęk
Jestem kobietą
Mam
Tysiąc lat
Cierpienie
Byłam kobietą
Miałam
Trzydzieści lat
Cisza
Zachwycają
Jedynie
Dziecko
I fotografa
Teraz
Wszystkie
Świecą
Tylko
Dla Ciebie
Tam
Dokąd odszedłeś
Znowu
Stałeś się
Dzieckiem
Zachwycają
Jedynie
Dziecko
I fotografa
Teraz
Wszystkie
Świecą
Tylko
Dla Ciebie
Tam
Dokąd odszedłeś
Znowu
Stałeś się
Dzieckiem
Ogień
Zajął
Twoje
Ręce
Słychać
Zduszony
Krzyk
I głuche
Milczenie
Miną
Lata
Niewielu
Wspomni
O Tobie
Szaremu Człowiekowi - zwycięzcy
Ogień
Zajął
Twoje
Ręce
Słychać
Zduszony
Krzyk
I głuche
Milczenie
Miną
Lata
Niewielu
Wspomni
O Tobie
Szaremu Człowiekowi - zwycięzcy
Nadzieja
Szczęście
Przyszłość
Najpiękniejsze
Banalne
Słowa
Nadzieja
Szczęście
Przyszłość
Najpiękniejsze
Banalne
Słowa
Po kropli
Coraz
Szybciej
Jeszcze
Gęściej
Lśniącą
Powłoką
Deszcz
Oczyszcza
Brudny
Świat
Po kropli
Coraz
Szybciej
Jeszcze
Gęściej
Lśniącą
Powłoką
Deszcz
Oczyszcza
Brudny
Świat
Będą
Słowa i czyny
Oczy
Dziecka
Gasnące
W ciemności
Krzyk
Kobiety
W bezsilnej
Rozpaczy
Zaciśnięta
Pięść
Dorosłego
Chłopca
Zapisane
Będą
Czyny i słowa
Będą
Słowa i czyny
Oczy
Dziecka
Gasnące
W ciemności
Krzyk
Kobiety
W bezsilnej
Rozpaczy
Zaciśnięta
Pięść
Dorosłego
Chłopca
Zapisane
Będą
Czyny i słowa
Próbuję
Oddech
Usta usta
Ciągle
Masuję
Zatrzymane
Serce
Głucha
Cisza
Tak umiera
Świat
Próbuję
Oddech
Usta usta
Ciągle
Masuję
Zatrzymane
Serce
Głucha
Cisza
Tak umiera
Świat
Jest brudny
Zmęczony
I śmierdzi
Ecce homo
Uciekał
Przed śmiercią
I przegrał
Ecce homo
Dla wielu
Już nie jest
Człowiekiem
Jest brudny
Zmęczony
I śmierdzi
Ecce homo
Uciekał
Przed śmiercią
I przegrał
Ecce homo
Dla wielu
Już nie jest
Człowiekiem
Nigdy
Nie dotarł
Do chatki
Babci
Jaś i Małgosia
Wcale
Nie znaleźli
Domku
Z piernika
Kopciuszek
Nie spotkał
Wróżki
I nie tańczył
Na balu
Zły człowiek
Poszczuł ich psem
I pogonił
W głąb
Lasu
Nigdy
Nie dotarł
Do chatki
Babci
Jaś i Małgosia
Wcale
Nie znaleźli
Domku
Z piernika
Kopciuszek
Nie spotkał
Wróżki
I nie tańczył
Na balu
Zły człowiek
Poszczuł ich psem
I pogonił
W głąb
Lasu
Zdrożonego
Wędrowca
Stłukł się
Na milion
Kawałków
Kto poskleja
Skorupy
I ocali
Człowieka
W człowieku
Zdrożonego
Wędrowca
Stłukł się
Na milion
Kawałków
Kto poskleja
Skorupy
I ocali
Człowieka
W człowieku
Dziewczynko
W czerwonym
Płaszczyku
Zniknęłaś
Nagle
Za ścianą
Drzew
Kiedyś
Zapomnę
Że istniałaś
Zmienisz się
W sen
Dziewczynko
W czerwonym
Płaszczyku
Zniknęłaś
Nagle
Za ścianą
Drzew
Kiedyś
Zapomnę
Że istniałaś
Zmienisz się
W sen
Boję się
Mamo zimno
Przytul mnie
Mamo trawę
Pokrył szron
Mamo ktoś nam
Zabrał dom
Mamo oczy
Zamknął brat
Mamo jaki
Straszny świat
Boję się
Mamo zimno
Przytul mnie
Mamo trawę
Pokrył szron
Mamo ktoś nam
Zabrał dom
Mamo oczy
Zamknął brat
Mamo jaki
Straszny świat