pwlk
@pawelek.bsky.social
Ars longa, vita brevis (this is not an investment advice)
pozdro kochani, jeszcze żyję
September 21, 2025 at 1:58 PM
pozdro kochani, jeszcze żyję
znajdzie sobie kogoś, kto patrzy na was tak jak @ubzia.bsky.social patrzy na anię szprynger
September 21, 2025 at 1:57 PM
znajdzie sobie kogoś, kto patrzy na was tak jak @ubzia.bsky.social patrzy na anię szprynger
Oczy są ważnym motywem w malarstwie Moniki Misztal. Mnie w jej interpretacji fascynują, ale niektórych podobno przerażają. W tym oku można zobaczyć zmęczenie i przerażenie światem, rezygnację, ale i tlącą się wolę walki. Czekam na więcej, bo nigdy nie mam dość twórczości Moniki Misztal.
June 15, 2025 at 5:28 PM
Oczy są ważnym motywem w malarstwie Moniki Misztal. Mnie w jej interpretacji fascynują, ale niektórych podobno przerażają. W tym oku można zobaczyć zmęczenie i przerażenie światem, rezygnację, ale i tlącą się wolę walki. Czekam na więcej, bo nigdy nie mam dość twórczości Moniki Misztal.
Dzisiaj prezentuję tu "Pejzaż oka" z motywem przewijającym się wielokrotnie u Moniki Misztal. Obraz przykuwa uwagę typową dla Moniki gęstą kompozycją, gdzie obiekt całkowicie zajmuje płótno. Charakterystyczny jest też odważny dobór kolorów i skupienie się na tematyce kobiecej.
June 15, 2025 at 5:27 PM
Dzisiaj prezentuję tu "Pejzaż oka" z motywem przewijającym się wielokrotnie u Moniki Misztal. Obraz przykuwa uwagę typową dla Moniki gęstą kompozycją, gdzie obiekt całkowicie zajmuje płótno. Charakterystyczny jest też odważny dobór kolorów i skupienie się na tematyce kobiecej.
Monika Misztal maluje w cyklach, zasadniczo figuratywnych, ale sporo jest w jej ekspresji metod typowych dla twórców abstrakcji. Doskonale opanowała też sztukę portretu, nie stroniąc od licznych autoportretów.
(Monika Misztal, Autoportret z papierosem, olej na płótnie, 2023)
(Monika Misztal, Autoportret z papierosem, olej na płótnie, 2023)
June 15, 2025 at 5:18 PM
Monika Misztal maluje w cyklach, zasadniczo figuratywnych, ale sporo jest w jej ekspresji metod typowych dla twórców abstrakcji. Doskonale opanowała też sztukę portretu, nie stroniąc od licznych autoportretów.
(Monika Misztal, Autoportret z papierosem, olej na płótnie, 2023)
(Monika Misztal, Autoportret z papierosem, olej na płótnie, 2023)
Teraz powiem tylko, że gdy usłyszałem z nią rozmowę, a potem spojrzałem na jej obrazy, to wiedziałem, że takie malowanie ma sens.
(Monika Misztal, Palce w zupie pomidorowej, 2018, olej na płótnie, 150×120 cm, w zbiorach Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie)
(Monika Misztal, Palce w zupie pomidorowej, 2018, olej na płótnie, 150×120 cm, w zbiorach Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie)
June 15, 2025 at 5:17 PM
Teraz powiem tylko, że gdy usłyszałem z nią rozmowę, a potem spojrzałem na jej obrazy, to wiedziałem, że takie malowanie ma sens.
(Monika Misztal, Palce w zupie pomidorowej, 2018, olej na płótnie, 150×120 cm, w zbiorach Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie)
(Monika Misztal, Palce w zupie pomidorowej, 2018, olej na płótnie, 150×120 cm, w zbiorach Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie)
Czy te mocne, ale idące w nieprzewidzianych kierunkach pociągnięcia pędzlem to wyraz pewności siebie i zdecydowania, czy chaosu i niepoukładanych myśli?
Pola Dwurnik, Head No 31, 2010, olej na płótnie, 30x30 cm
Pola Dwurnik, Head No 31, 2010, olej na płótnie, 30x30 cm
June 15, 2025 at 1:26 PM
Czy te mocne, ale idące w nieprzewidzianych kierunkach pociągnięcia pędzlem to wyraz pewności siebie i zdecydowania, czy chaosu i niepoukładanych myśli?
Pola Dwurnik, Head No 31, 2010, olej na płótnie, 30x30 cm
Pola Dwurnik, Head No 31, 2010, olej na płótnie, 30x30 cm
Do mnie bardzo przemawia jej kameralny cykl "Główek", powstający od 2008 roku, zainspirowany wawelskimi głowami z XVI wieku. Portretuje tam czasem siebie, czasem inne osoby, zawsze w formacie 30x30 cm. Tutaj pokazuję Główkę nr 31 z 2010 roku, autoportret Poli Dwurnik.
June 15, 2025 at 1:24 PM
Do mnie bardzo przemawia jej kameralny cykl "Główek", powstający od 2008 roku, zainspirowany wawelskimi głowami z XVI wieku. Portretuje tam czasem siebie, czasem inne osoby, zawsze w formacie 30x30 cm. Tutaj pokazuję Główkę nr 31 z 2010 roku, autoportret Poli Dwurnik.
lecz dumnie czerpiąc z twórczości rodziców". Ta duma jest widoczna: na wystawie "Sztuka w sztuce" w krakowskim MOCAKu w 2017 roku pokazała obraz "I Am Married to Painting", nawiązujący do portretów królowej Elżbiety I, pisząc o nim:
June 15, 2025 at 1:23 PM
lecz dumnie czerpiąc z twórczości rodziców". Ta duma jest widoczna: na wystawie "Sztuka w sztuce" w krakowskim MOCAKu w 2017 roku pokazała obraz "I Am Married to Painting", nawiązujący do portretów królowej Elżbiety I, pisząc o nim:
jeszcze tylko kolacja, winko, koncert t. love i można iść spać
May 23, 2025 at 6:17 PM
jeszcze tylko kolacja, winko, koncert t. love i można iść spać
to o mnie (bo wstaję codziennie wcześnie rano)
April 28, 2025 at 12:44 PM
to o mnie (bo wstaję codziennie wcześnie rano)
może i dzień był nieznośnie męczący, ale przyszła też korespondencja z wytycznymi
April 24, 2025 at 8:15 PM
może i dzień był nieznośnie męczący, ale przyszła też korespondencja z wytycznymi
April 15, 2025 at 7:40 PM
April 11, 2025 at 5:23 PM
a zmówienie jego czterdzieści i cztery
April 8, 2025 at 3:06 PM
a zmówienie jego czterdzieści i cztery
miałem w lodówce zbyt dużo jedzenia, które chciało się zepsuć, więc skończyło tak:
April 6, 2025 at 12:16 PM
miałem w lodówce zbyt dużo jedzenia, które chciało się zepsuć, więc skończyło tak:
was to trzeba stale pilnować
March 28, 2025 at 4:28 PM
was to trzeba stale pilnować
skorzystaj z wyjścia hsnzo987gvgs00!!fdb
March 26, 2025 at 7:40 PM
skorzystaj z wyjścia hsnzo987gvgs00!!fdb
"Kopiowanie jest najwyższą formą uznania"
Po lewej oryginał: Iwona Kobryń z cyklu "Ostatni dzień lata".
Po prawej knock-off: Marcin Waśka "W morzu"
Po lewej oryginał: Iwona Kobryń z cyklu "Ostatni dzień lata".
Po prawej knock-off: Marcin Waśka "W morzu"
March 23, 2025 at 8:42 PM
"Kopiowanie jest najwyższą formą uznania"
Po lewej oryginał: Iwona Kobryń z cyklu "Ostatni dzień lata".
Po prawej knock-off: Marcin Waśka "W morzu"
Po lewej oryginał: Iwona Kobryń z cyklu "Ostatni dzień lata".
Po prawej knock-off: Marcin Waśka "W morzu"
