Piękne są lasy o tej porze. Ja dziś akurat w Beskidzie jestem. I zjadłem jajecznicę z wodnichą późną.

Świetne skonstruowane opowieści. No i język. Mistrzowski. Ale też fakt, mial w Polsce bardzo dobrych tłumaczy.

Jacobsen wybitny. Żal, że już nic nie napisze.

Do Mullera pasuje. Ale Miller? Jprdl

To w ogóle jest kapitalne wydawnictwo. Małe (8 tytułów rocznie), ale jakość literatury b. wysoka.

No oczywiście:) Hassel 500 CM

Też pamiętam jeden sklep z zabawkami. Na Wolności w Chorzowie. I obiekt moich dziecięcych westchnień w witrynie: zapalniczka wtopiona w bryłę szkła.

Wielbiłem

Wybieram się na Sirata i Drogę do Vermiglio

Zatrzymywanie kierowców dzień po kielichu porównałbym tylko do ustawiania wozu patrolowego za znakiem z ograniczeniem do 30 (np Janów).
I jedni i drudzy dokonujący przewinień to znikoma szkodliwość drogowa. To nie oni są zagrożeniem.

U nas też kontrola na drogach dojazdowych. Klasyka. Koniec świętowania, czas na codzienny nadzór i karanie.

We własnej osobie. Jestem ciekaw, jak odbierzesz koncert Sochackiej. Ja musiałem już wracać.

Byłem, i nawet Ciebie widziałem:)

Jeden z najlepszych podczas urodzin miasta!

Bezpiecznej drogi!