(c) odmetyabsurdu.pl
(c) odmetyabsurdu.pl
My, po paru godzinach: chyba czas żeby sobie poszedł
Deszcz: pada
My: odstawiamy kota pod drzwi właściciela
Właściciel: nieobecny
My: bierzemy kota z powrotem
Kot: nocuje u nas
My, rano: czy aby gdzieś nie nasikał?
Ja, po sprawdzeniu: chyba nie...
Żona: ojej! ma chore nerki!
Kurtyna
My, po paru godzinach: chyba czas żeby sobie poszedł
Deszcz: pada
My: odstawiamy kota pod drzwi właściciela
Właściciel: nieobecny
My: bierzemy kota z powrotem
Kot: nocuje u nas
My, rano: czy aby gdzieś nie nasikał?
Ja, po sprawdzeniu: chyba nie...
Żona: ojej! ma chore nerki!
Kurtyna
😉
😉